Nowy numer 18/2024 Archiwum

Nie ma mowy o kompromisie

Rozmowy nie będą łatwe, bo rzeczywiście naprzeciwko siebie stoją dwie skrajne pozycje.

Po ludzku nie widzę tutaj możliwości takiego rozwiązania, którego my sobie życzymy: żeby nasza krytyka Soboru Watykańskiego II została przyjęta przez Stolicę Apostolską i żeby Watykan albo zrewidował teksty ostatniego soboru, albo zaczął znowu nad nimi pracować.

Chcemy udowodnić, że te teksty nie mają oparcia w tradycji Kościoła, czerpią z nauk pozakościelnych, a nawet Kościołowi przeciwnych. Nie widzę w tym momencie szansy na idealne rozwiązanie, czyli powrót Stolicy Apostolskiej do katolickiej tradycji. Ale modlimy się o to, bo cuda się zdarzają.

Z drugiej strony nie postrzegam tej sprawy wyłącznie w czarnych barwach, że to będzie tylko dialog głuchych. Watykan wyraża chęć, żeby nas wysłuchać.

Jeśli Bractwo otrzyma całkowitą wolność swojego działania i uznania swoich racji, jeśli będziemy mogli głosić tradycyjną naukę Kościoła bez skrępowania, to będzie to duży postęp. Ze strony Bractwa nie ma mowy o jakimkolwiek kompromisie. Pozostajemy wierni przedsoborowemu Magisterium Kościoła katolickiego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy