Nowy numer 19/2024 Archiwum

Po co komu bank?

Finanse dla początkujących Czy można wyobrazić sobie nowoczesną gospodarkę bez banków?

Bank – z mocy prawa – jest jedyną instytucją, która może przyjmować wkłady pieniężne. I wcale nie chodzi o to, że rola banku ogranicza się do prowadzenia indywidualnych kont czy lokat. Te są wygodne, pomocne w prowadzeniu interesu, są bezpieczne, ale nie są dla indywidualnego klienta niezbędne. Co innego z pieniędzmi, którymi banki dysponują. Bez tych nie może funkcjonować gospodarka nowoczesnego kraju. To dzięki zgromadzonym przez banki pieniądzom możliwy jest rozwój gospodarczy.

Banki udzielają kredytów, a bez nich nie byłoby inwestycji, które z kolei rozkręcają gospodarkę każdego kraju. Można podać pierwszy przykład z brzegu. Gdyby banki nie udzielały kredytów hipotecznych, niewielu byłoby stać na budowę domu czy zakup mieszkania. Na rynku nie funkcjonowaliby także deweloperzy. Przecież żaden z nich nie buduje za gotówkę. Tymczasem budownictwo jest jednym z ważniejszych kół zamachowych gospodarki. W sektorze budowlanym są setki firm produkujących materiały budowlane oraz firm usługowych zatrudniających murarzy, malarzy, kafelkarzy… Wszyscy oni płacą podatki, z których utrzymuje się państwo.

Banki kredytują też budowę na przykład fabryk, statków, samolotów czy infrastruktury drogowej i kolejowej. Mogą kredytować instytucje państwowe, chociażby w czasie takich kataklizmów jak powódź czy w sytuacji braku pieniędzy np. w systemie emerytalnym. Zdarza się, że bank, choć sam nie udziela kredytu, gwarantuje jego spłatę. To powoduje, że łatwiej przeprowadzić duże inwestycje. Oczywiście zbyt duże zadłużenie może być niebezpieczne nawet w skali całego kraju. W wyniku kryzysu ekonomicznego niektóre zbyt zadłużone państwa stanęły na skraju bankructwa. Równie niebezpieczny dla ekonomii byłby jednak brak możliwości zaciągania jakichkolwiek kredytów.

Banki są „finansowym przedstawicielem” swoich klientów (indywidualnych, instytucji i firm). Mogą w ich imieniu dokonywać płatności, doradzać im, inwestować i zarządzać ich pieniędzmi. Czasami to tylko kwestia wygody, ale zdarza się też, że bez pośrednictwa banku transakcja w ogóle byłaby niemożliwa. Tak jest np. w przypadku firm, które prowadzą interesy za granicą. Gotówki w walizce nie wolno przewozić. Pośrednikiem w tym przypadku musi być bank.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek

Kierownik działu „Nauka”

Doktor fizyki, dziennikarz naukowy. Nad doktoratem pracował w instytucie Forschungszentrum w Jülich. Uznany za najlepszego popularyzatora nauki wśród dziennikarzy w 2008 roku (przez PAP i Ministerstwo Nauki). Autor naukowych felietonów radiowych, a także koncepcji i scenariusza programu „Kawiarnia Naukowa” w TVP Kultura oraz jego prowadzący. Założyciel Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa. Współpracował z dziennikami, tygodnikami i miesięcznikami ogólnopolskimi, jak „Focus”, „Wiedza i Życie”, „National National Geographic”, „Wprost”, „Przekrój”, „Gazeta Wyborcza”, „Życie”, „Dziennik Zachodni”, „Rzeczpospolita”. Od marca 2016 do grudnia 2018 prowadził telewizyjny program „Sonda 2”. Jest autorem książek popularno-naukowych: „Nauka − po prostu. Wywiady z wybitnymi”, „Nauka – to lubię. Od ziarnka piasku do gwiazd”, „Kosmos”, „Człowiek”. Prowadzi również popularno-naukowego vbloga „Nauka. To lubię”. Jego obszar specjalizacji to nauki ścisłe (szczególnie fizyka, w tym fizyka jądrowa), nowoczesne technologie, zmiany klimatyczne.

Kontakt:
tomasz.rozek@gosc.pl
Więcej artykułów Tomasza Rożka